Dwór ziemiański w Okocimiu
Architektura
rezydencjalna czyli dwory szlacheckie i ziemiańskie są nierozerwalnie
związane z polską kulturą. Kształt architektoniczny okocimskiego
dworu zmieniał się na przestrzeni wieków. Początkowo budowle te były
wyłącznie drewniane, później powstawały dwory murowane. Sam budynek
był częścią całego kompleksu przestrzennego obejmującego część
mieszkalną z otoczeniem ogrodowym oraz część gospodarczą. Typowy
polski dwór drewniany ukształtował się w XVII w. “Wcześniej
jednak drewniane siedziby rycerskie posiadały charakter obronny. Były
to tzw. fortalicje / / posiadające charakter niewielkich wież
mieszkalnych, często wznoszonych na kopcach ziemnych, otoczonych przeważnie
nawodnioną fosą". 16. Na przełomie XVI i XVII w. pod wpływem
architektury włoskiej, dwory tracą charakter obronny; reliktem cech
obronnych jest pozostanie narożnych baszt czy alkierzy. Zmiany w
budownictwie następowały pod wpływem zmian światopoglądowych, społeczno-ideowych
— popularna była postawa szlachcica-dziedzica a zarazem
gospodarza-rolnika. Popularne w tym czasie stały się traktaty
architektoniczne np. anonimowa “Krótka nauka budownicza dworów, pałaców
i zamków podług nieba i zwyczaju polskiego" z 1659r. oraz
“Oekonomia ziemiańska" Jakuba Laura. Były to poradniki
adresowane do szerokiego kręgu odbiorców, zawierające wiedzę
teoretyczną i praktyczną, “dobre budowanie ma trzy mieć okoliczności:
naprzód moc i gruntowną trwałość, potem wczas i wygodę, na koniec
kształt i piękny pozór". / 7. Najstarsze dwory XVII wieczne były
wierne tym zasadom. W XVIII w. zmienił się kształt dworu, z rzutu
kwadratowego przekształcił się w rzut prostokątny. Ukształtował się
niepostrzeżenie dwór o typie dwutraktowym, osiowym, o bryle prostokątnej.
Zmiany te doprowadziły do powstania później bardzo wielu skromnych dworków klasycystycznych. Obronne początkowo alkierze czyli bokówki budowano wysuwając je przed front budynku, pokrywając ozdobnymi dachami. Utraciły one stopniowo walory obronne. Wreszcie “pomieszano nazwę “alkierz" z francuską “alcove" i nazwano alkierzem każdą małą izdebkę lub nyżę sypialną". /8 Bezpośrednie otoczenie dworu czyli ogród i sad otoczono ogrodzeniem z bramami wjazdowymi o charakterze reprezentacyjno-obronnym. “Budując dworki zwykle przestrzegano pewnej interesującej zasady. Mianowicie dwór ustawiano tak, aby fasada frontowa miała pełne słońce o godzinie jedenastej, a nie w samo południe. Ten dziwny zwyczaj orientowania staropolskich dworów na godzinę jedenastą był jak najbardziej podyktowany względami praktycznymi. Taki dwór miał zawsze oświetlone w ciągu dnia wszystkie boki. Gdyby natomiast fasada była dokładnie skierowana na południe, wówczas pokoje leżące po stronie północnej nigdy nie widziałyby słońca" /9. W wiekach późniejszych materiałem dominującym w budowlach przestało być drewno i powstawały obiekty murowane. Do takich należy dwór ziemiański w Okocimiu. Należy on do trzynastu zachowanych zabytkowych dworów w powiecie brzeskim i obok dworu w Biskupicach Melsztyńskich jest obiektem najstarszym. A przy tym bez wątpienia najpiękniejszym. Dotrwał wszak do naszych czasów w kształcie jaki nadali mu dwieście lat temu jego budowniczowie. Zachwyca swoją formą, nieskazitelnymi proporcjami, a nade wszystko autentyzmem struktury. O fundatorach jak i o dziejach tego dworu niewiele wiadomo, pozostaje obiektem niemal zupełnie nieznanym nie tylko turystom ale również mieszkańcom i historykom sztuki. Nikt jak dotąd nie zbadał jego przeszłości. Dlatego nie jesteśmy w stanie podać ani daty powstania ani osoby zawdzięczającej swoje istnienie – wiele jednak wskazuje na to, że został zbudowany w ostatnim dziesięcioleciu XVIII wieku lub w pierwszej tercji XIX wieku. Inicjatorem jego budowy mógł być jeden z kilku zmieniających się dość często właścicieli Okocimia Górnego: Leon Nowakowski któryś z Rudnickich lub Spławskich którzy w początkach XIX wieku osiedlili się na zamku w Dębnie Teresa Dunin Rogowska lub Józef Neumann. Wielkość jego świadczy o tym, że należał do średniozamożnego ziemianina. Dwór położony jest tuż obok drogi wiodącej do centrum wsi. Jest to obiekt murowany, parterowy, usytuowany wśród drzew. Tuż obok prowadziła przepiękna aleja kasztanowa. Obecnie droga została przesunięta i zakątek ten sprawia wrażenie dzikości. Z dzieciństwa pamiętam, że jadąc tą drogą dorożką czyli tzw. fiakrem ze stacji kolejowej, obserwowałam ściany dworku widoczne zza drzew. Przed dworkiem rosła rozłożysta lipa, ocieniając go, a wokół urządzony był zajazd z klombem kwiatowym pośrodku. W najbliższym otoczeniu za budynkami gospodarczymi rosły drzewa owocowe, obecnie prawie zupełnie wycięte. Bryła obiektu jest założona na planie prostokąta. Od północy znajduje się przybudówka. Od strony wschodniej jest ganek podparty dwiema kolumnami. Ściany budynku są otynkowane. Naroża dworku są boniowane. Boniowanie jest to “ dekoracyjne opracowanie lica muru przez profilowanie zewnętrznych krawędzi poszczególnych ciosów budowlanych i tafli okładzin lub naśladowanie tego w tynku. Powstają w ten sposób poziome i zwykle pionowe podziały rowkowate powierzchni. Boniowane bywają całe powierzchnie budynku, poszczególne kondygnacje, cokoły, odcinki ścian, narożniki, kolumny, pilastry i obramienia otworów."/I0. Boniowanie weszło w powszechne użycie w architekturze rzymskiej. W średniowieczu występowało sporadycznie w architekturze obronnej, natomiast w okresie renesansu następuje rozkwit aż po wiek XX , szczególnie w architekturze pałacowej. Wzdłuż ścian dworku, górą biegnie profilowany gzyms z kostkowym fryzem, czyli poziomym pasem dekoracyjnym. Dach jest wysoki, czterospadowy, od strony południowej znajduje się w nim świetlik - małe okienko oświetlające strych. Ponad dachem wznoszą się trzy koniiny o profilowanych gzymsowaniach. Wnętrze dworku jest dwutraktowe. Po obu stronach obszernej sieni znajduje się po cztery pokoje. Budynek jest podpiwniczony. Piwnice znajdują się pod przybudówką. Być może znajdowało się tutaj zaplecze kuchenne. W pokojach zachowały się ozdobne tonda na sufitach. Obiekt w chwili obecnej jest zamieszkały. Przez długie lata wraz z okolicznymi ziemiami należał do Akademii Rolniczej w Krakowie. Jednak nie prowadzono żadnych prac nie tylko konserwatorskich, ale żadnych prac remontowych. Tak więc ogólny stan tego obiektu jest wręcz katastrofalny. Zabytek ten nie jest szerzej znany. Zapewne prace konserwatorskie odsłoniły by wiele tajemnic z historii tego obiektu, jak również pozwoliły by ocalić przepiękny przykład dworskiej architektury, niestety nie ma żadnych funduszy na tego typu działania. dzisiaj obiekt wygląda tak:
|
praca mgr Grażyny Tomczyk-Czesak
8/. Broniewski T - Historia architektury dla wszystkich, wyd. II, Zakład
Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław, 1990r.
9/. Trzeciak P. — 1000 tajemnic architektury, wyd. II, Nasza Księgarnia
Warszawa, 1966r.
10/. Słownik terminologiczny sztuk pięknych, PWN, Warszawa, 1969r. str. 278
oraz
Andrzej B. Kurpiński : Historyczno-artystyczny
przewodnik po Brzesku i Okolicy